Chociaż jest zachwycona powrotem teatru in-person, jednego z naszych pisarzy, Asia wciąż desperacko pragnie dalszych zmian zarówno na scenie, jak i poza nią. Tutaj opowiada o potrzebie większej liczby kolorowych ludzi na każdym poziomie produkcji i o tym, aby tworzyli historie nie tylko o rasie.

Dla mnie i wielu innych uświadomienie sobie, jak bardzo teatr został pominięty, a więc równoczesne uświadomienie sobie jego znaczenia dla społeczeństwa, było propagowane przez pandemię. Teatr zawsze był potężnym narzędziem: może samodzielnie analizować i oceniać Współczesne Problemy, zwiększać reprezentację i widoczność różnych grup, a także rozpowszechniać przekonania i idee wśród publiczności. Może zmieniać umysły i dotykać dusz. Wykorzystanie potencjału teatru przez jego brak podnosi jednak tę istniejącą moc i tworzy ekscytujące, nieograniczone środowisko dla nowych spektakli. W miarę jak teatry stopniowo się wznawiają i coraz więcej ludzi przybywa na scenę z nową energią, istnieje realny potencjał do tworzenia i inscenizacji, które starają się coś zmienić i stać się siłą pozytywnych zmian.

Teatr, który mnie podnieca, teatr, który moim zdaniem jest kluczowy, jest Tym, który wzmacnia głosy osób zmarginalizowanych i dąży do zwiększenia i wspierania ich reprezentacji. Jako kobieta rasy mieszanej rzadko byłam w stanie zobaczyć siebie na ekranie, na scenie lub na stronie, a ten brak reprezentacji śledził mnie przez całe moje życie. Stało się to tak normalnym sposobem życia, że nawet nie byłem tego w pełni świadomy… to było bardziej niewygodne uczucie, które mogłem poczuć, ale nigdy się nie trząść.

Po raz pierwszy odkryłem Teatr podczas studiów i przez te trzy lata szybko rozwinął się w pasjonującą relację, którą teraz z nim mam. Jednak w miarę jak stawałem się bardziej świadomy swojej tożsamości, zacząłem krytycznie oceniać swoje doświadczenia. Chociaż byłem pełen radości i podniecenia, uświadomiłem sobie również, że większość z nich nie czuje się związana ani nie ma zastosowania do mojej własnej sytuacji, co uważam za oczywiste dla ludzi, którzy nie są kolorowi.

W następstwie pandemii teatry mają okazję ożywić i na nowo wyobrazić sobie sposób, w jaki działają, wypowiedzi, które chcą wygłaszać i ruchy, które chcą podtrzymywać. W ciągu ostatniego roku wiele mówiło się o ludziach i branżach „kształcących się”, „uczących” i „kwestionujących”. Jest to oczywiście niezwykle ważne i ważny pierwszy krok w kierunku bycia antyrasistowskim, ale jeszcze ważniejsze jest to, że po tej nowej wiedzy następują konkretne, pragmatyczne kroki mające na celu wsparcie tych, którzy identyfikują się jako BIPOC. Teatry mogą wystawiać sztuki, które traktują priorytetowo i wspierają głosy zmarginalizowane, te, które od tak dawna nie były słyszane.

Ale nie chodzi tylko o to, co widać na scenie. Moje ulubione powiedzenie brzmi: „żadnych opowieści o nas bez nas”. Teatr ma szansę wesprzeć to poprzez wykorzystanie BIPOC na każdym poziomie produkcji. Nie tylko na scenie, ale za kulisami, w kierunku i w piśmie. Pomaga to tworzyć pełne, bogate, realistyczne postacie. Nie tylko pomocnicy czy najlepsi przyjaciele, a na pewno nie stereotypy.

Spektakl, który jestem niezwykle podekscytowany i który wierzę, że będzie podtrzymywał te wartości, to biały szum Teatru Bridge. Zapowiada się ” bezkompromisowe spojrzenie na rasę w XXI wieku zarówno z perspektywy czerni, jak i bieli.”Napisana przez Suzan-Lori Parks, która była pierwszą Afroamerykanką, która otrzymała Nagrodę Pulitzera za dramat w 2002 roku, ta sztuka zaprezentuje talent pisarzy i aktorów BIPOC i zapewni ważny dyskurs na temat rasy (dyskurs jeszcze bardziej potrzebny teraz, po wydarzeniach 2020 do tego roku). Za kulisami Natalie Pryce pracuje nad kostiumami, a Donato Wharton nad dźwiękiem. Chociaż można argumentować, że można zrobić więcej za kulisami, aby wesprzeć reprezentację BIPOC, wierzę, że fantastyczny wkład Pryce’ a i Whartona wraz z tematem sztuki Parksa połączy się i stworzy potężny spektakl, który może informować, podnosić i wzbudzać Solidarność. Co ważne, posiadanie BIPOC na każdym poziomie produkcji nie oznacza, że chcę widzieć każdą rolę wypełnioną przez tych, którzy identyfikują się i odbierają innym, którzy nie; chodzi raczej o włączenie głosów obok tych, które już mamy, co służy temu, by zacząć korygować milczenie.

Teraz jestem tak samo ucieczką jak następna osoba. Uwielbiam chodzić do teatru i podróżować w inny świat, zapominając o często nieprzyjemnych realiach. Ale pokazuje, że podjęcie współczesnych problemów związanych z rasą nie trzeba tracić tego aspektu. Produkcje nie są binarne – nie muszą być całkowicie przesiąknięte rzeczywistością czy abstrakcją. Podczas gdy White Noise wydaje się mieć bezpośrednie podejście do rasy, chciałbym zobaczyć inne produkcje reagujące na współczesne problemy w bardziej dorozumiany, wywrotowy sposób, co sprawia, że widzowie podświadomie kwestionują status quo, jednocześnie pozwalając im uciec. Być może taki program mógłby priorytetowo traktować bipoc na scenie i poza sceną, zachowując główny dyskurs fabuły do czegoś innego niż rasa. Umożliwiłoby to również zmniejszenie pracy i ciężaru mówienia o rasie, często przytłaczającego BIPOC. Albo, być może gra aktywnie omawiając rasę może być oparta na innej rzeczywistości, świecie snu, lub sfery fantazji, przez które możemy wyciągnąć podobieństwa do naszych własnych.

Jak argumentuję za wszystkimi powyższymi, chcę coś wyjaśnić. Moje stanowisko kategorycznie nie jest wykorzenieniem białego głosu, który jest i zawsze będzie ceniony. Jednak moje stanowisko dotyczy wyrównania pola gry. Niedostateczna reprezentacja głosów i ciał BIPOC w całej historii może zostać poprawiona tylko wtedy, gdy podejmiemy aktywne kroki w celu ich wzmocnienia, wsparcia i zapewnienia, że zostaną usłyszane. Taki dodatek do branży służy jedynie wzbogaceniu i uczynieniu go jeszcze bardziej dostępnym i atrakcyjnym dla zróżnicowanej publiczności.

Tak więc, podczas gdy jestem zachwycony powrotem teatru osobistego i absolutnie nie mogę się doczekać powrotu i obejrzenia setek spektakli, będę to robił z kontrolą. Będę przyglądał się temu, jak teatry dokonują zmian, jakie są priorytety i czy naprawdę są zaangażowane w wzmacnianie kreatywności BIPOC i zmianę sposobu, w jaki jesteśmy reprezentowani zarówno na scenie, jak i poza nią. Z tego, co do tej pory widziałem, mam nadzieję.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *